Maj to cudowny miesiąc, między innymi dlatego, że zielone jeszcze jest zielone a z nieba nie walą na głowę tropikalne klimaty. Jest pięknie i teraz kilka razy w tygodniu zapuszczam się na rowerze tam gdzie najbardziej zielono. Co chwilę staję i kradnę liścia, no bo nie przepuszczę przecież tych fajnych dużych okazów na zmarnowanie : ). Wracam do pracowni z bagażnikiem zielonych placków i już wiem co mam dziś robić. Tak było i dziś.
Moje eko/vege podejście do rzeczywistości owocuje jakąś większą wrażliwością na otoczenie i wszelakie życie. Nawet pająków jakoś mniej się boję, a bywają obok mnie takie wielkie okazy, że bardziej wypadało by im nadać jakieś imiona.. Koty karmię zdrowiej, sama uważnie gapię się w jedzenia skład, żeby nie zaplątało się w nim żadne żyjątko, a promienie słońca chłonę jak zbawienne lekarstwo. Odpowiada mi to i świetnie się przy tym bawię. Nawet piekę coraz lepsze ciasta! Tadam! : ))
Pracowniane kubki nabierają kształtu i charakteru jednolitego i spójnego z całością. Taki był cel, plan i spisek, żeby pracownia mogła działać spójnie i zgodnie z przekonaniami. Dlatego pomysł na liściaste talerze pod kubki z Leśnymi Trawami. Dochodzą też ceramiczne pieńki, jako podkładki pod kubki, które zaraz wrzucę w sklep. Zaraz to znaczy w przyszłym tygodniu zapewne, no bo jeszcze partyjka czeka na wypał.
Zrealizowałam też niecny plan na skomponowanie własnych kolorów angob, czyli różnych mieszanek barwnych na tła do poszczególnych kolekcji Leśnych Traw. Również czekają na wypał, ale do celu świadomego projektowania całej tej ceramiki coraz bliżej.
A! I opracowałam smakowite przywieszki, metki, na których informuję, że naczynię owo, które trzymasz kliencie w ręku, to produkt użytkowy, do żywności, do zmywary i do mikrofali. Żeby nie było : ))
No i tak to się bawimy po krótce wtrancając, na tej wsi. Życzę miłego dnia, tygodnia, oraz końcówki maja : ) Idę lepić liściaste talerze : )
Miesięczne Archiwa: maj R
1 posta