Zawsze na początku stycznia, lubię usiąść sobie w zadumie z kawką i pomyśleć o minionym czasie. Każdy rok otwieram na nowo, czasem jest plan, a czasem jednak leci intuicyjnie. I tak właśnie, uporządkowanie, było w 2023.
Miał to być rok miliona kwiatków i w zasadzie był. Tak jak nierealne było wykazać milion zrobionych, czy namalowanych kwiatków, to tak samo udało się je wykonać, cokolwiek to znaczy. Dowodem może być to, że płot pracowni obrodził w reklamę z kwiatów, a to już przecież fakt. Polubiłam kwiatki jeszcze bardziej, a mam na myśli takie realne, wykonane z ceramiki i takie namalowane. I takie, które tworzą mandale, moje ulubione ostatnio z resztą.
Nostalgicznie ujmując ostatnie 12 miesięcy, był to czas dla mnie nad wyraz łaskawy. Pozwoliłam się zauważyć jako pracownia szerszej publiczności, wykonałam znów kolejne setki sztuk kubków, a następnie je sprzedać tak, aby się fajnie przydały. To nadal najbardziej cieszy.
Rzecz ujmując jeszcze bliżej, uważam, że był to najlepszy czas w moim zawodowym życiu i prywatnym też. Dostałam skrzydeł wielkich jak chałupa i teraz jak nimi zamacham to wibracje momentalnie idą pod sufit. Jest moi kochani dobrze i obecnie niewiele rzeczy może mi ten uśmieszek z twarzy zetrzeć 😁
No i znów zaplanowałam już kolejny rok, w którym pracownia będzie szaleć i fruwać. Niniejszym zapowiadam, że odbędą się w tym roku dwa kiermasze w pracowni. Pierwszy z nich to „Pierwszy Kwiatowy Kiermasz Ceramiczny w Pracowni”, który ożyje w maju, a dokładniej 17-18.05. No jest to najpiękniejszy miesiąc na otaczanie się kwiatami i już teraz gorąco zapraszam. Planuję wtedy wykonać kupę pięknych kwiatów z ceramiki, udekorować kwiatkami naczynia oczywiście, oraz wystawię na światło dzienne mandale. Te ostatnie to będą mandale malowane i takie ceramiczne, które to powoli sobie nieprzerwanie, radośnie tworzę.
Kolejny kiermasz, to grudniowe szaleństwo pod nazwą „Mikołajkowy Kiermasz Ceramiczny”, a ten odbywa się zawsze w weekend, poprzedzający mikołajki. W tym roku przypada na 29.11-1.12. Tak, będzie trwał 3 dni. To już szósty raz, jeśli dobrze liczę. Przyznam szczerze, lepiej lepię niż liczę, ale na pewno dobrze jest o tych imprezach pamiętać : )
Zaplanowałam świadomie również moje urlopowe nieobecności w pracowni, a to wyczyn, który się dzieje na naszych oczach kochani! Plan na cały rok?? Łał 👊
17-26 lutego – 10 dni
12-18 kwietnia – 7 dni
1-31 lipca – miesiąc wolnego : )
9-15 września – tydzień na naładowanie akumulatorów przed sezonem świątecznym.
Styczeń i luty niniejszym, poświęcę na intensywne odbudowywanie prac, których obecnie w pracowni mocno brakuje. Tak więc obecnie wracam pod swój kamień i popracuję sobie, gadając do siebie po cichutku..
Niebawem też dojdę do sklepu internetowego i pokażę to, co jest jeszcze dostępne, natomiast plan jest taki, że gotowe jest lepsze od doskonałego, czyli na korzyść tego, że kubki w ogóle pojawią się w sklepie, rezygnuję z części opisów i innych drobiazgów. Myślę, że osoby zainteresowane zrozumieją.
Bardzo więc dziękuję za Waszą obecność w tym całym procesie życia pracowni i zapraszam po jeszcze. Składam mnóstwo uścisków i ślę dużo światła w Waszą stronę. Dziękuję bardzo, że jesteście : ))